sobota, 13 czerwca 2015

Rozdział 27 cz.1

- Kładziesz się jak jedzie pociąg i odskakujesz ja jest sześć metrów od ciebie, rozumiesz?
- Czyli chcesz udać psychopatycznego samobójce tylko po to, żeby skoczyła ci adrenalina?- pytam.
- Nie tylko dla tego. Gdy stajesz w obliczu śmierci myślisz tylko o tym, czy zaraz zginiesz czy nie. Niczym innym się nie przejmujesz. A człowiekowi czasem przydaje się zapomnienie o swoich problemach choćby na te głupie sekundy gdy myślisz o śmierci.
Mrużę oczy przed słońcem.
- Robiłeś to już kiedyś?
- A co? Myślisz że chcę cię zabić?- uśmiecha się opierając się o zardzewiałą barierkę przy torach.
Przypominają mi się słowa Chrisa- ,,jak on coś ci zrobi to nie będzie moja wina"
- Nie wiem. Przecież prawie w ogóle cię nie znam.
- Okay. Jak chcesz to możemy pójść gdzie indziej- mówi i kieruje się w stronę kamiennych schodków.
- Nie!- krzyczę chyba trochę za głośno i obracam głowę w obawie, że się zaczerwieniłam- to znaczy...- prostuję się udając pewną siebie- powiedz mi tylko czy coś może mi się stać.
- Wiesz...jak będziesz uważać to nie.
- Dobra...- zastanawiam się chwilę. Czy serio jest warto ryzykować życie dla jednej chwili nie myślenia o kłopotach?- to za ile jest pociąg- pytam w końcu. Totalnie mnie porypało.
Uśmiecha się jakby od razu wiedział, że mu nie odmówię.
- Za pięć minut.

Kładziemy się razem wzdłóż torów. Zimne szyny nieprzyjemnie wbijają mi się w plecy.
Po chwili pociąg zaczyna się zbliżać. Gdy maszynista nas zauważa zaczyna rozpaczliwie trąbić. Serce mi przyspiesza. Samo to, że się na to zgodziłam robi ze mnie osobę totalnie szurniętą. Gdy chcę już odskoczyć Tony przygniata mnie do torów swoim ciałem.......


.....................................

Więc tak. Nie mam pojęcia czy ktoś z was jeszcze ze mną został ale bardzo bym była szczęśliwa gdyby się okazało, że ktoś tu jeszcze jest. Rozdział 27 jest juz w całości napisany niestety mi się usunął :/
Jak zobaczyłam ile osób to czytało to popłakałam sie ze tak zaniedbałam tego bloga. Jest mi na prawdę bardzo przykro.
Kocham was <3

9 komentarzy:

  1. Ja, ja, ja jestem :D
    Czekam :3

    Dużo weny i żelków życzę
    Żelcio

    Ps. U mnie też odrodzenie :P
    www.sunterstory.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekałam z niecierpliwością na kolejny rozdział... I jest! Nie cały ale jest! Będę czekać na dalszą część :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo bardzo dziękuję. Postaram się go dzisiaj dokończyć <3

      Usuń
  3. On... on jest!
    Nareszcie!
    Kocham
    Czekam
    Daj szybko

    ~Wika aka ponczek

    OdpowiedzUsuń
  4. On... on jest!
    Nareszcie!
    Kocham
    Czekam
    Daj szybko

    ~Wika aka ponczek

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest! Oczywiscie swietny!
    Czekam!

    ~Wika aka ponczek

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jestem!
    I holender jak mogłaś?!
    Jak mogłaś przerwać w takim momencie?!
    Teraz nie będę mogła spać myśląc czy zginą czy nie! No, bardziej to martwię się May, Tony to tam... No, ale :D
    Weny!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Blagam, dodaj jak najszybciej nexta!!!

    OdpowiedzUsuń