środa, 11 marca 2015

Rozdział 26

Przełykam ślinę. Przechodzą mnie ciarki.
- Lena ?- wykrztuszam w końcu z siebie nie pewnym tonem.
- Jak mogłaś?- mówi cichym przerywanym głosem- tak..tak bez pożegnania...bez słów wyjaśnienia? Tak po prostu?
- Słuchaj- przerywam jej- wiem, że źle zrobiłam i...- zaciskam wargi żeby nie wybuchnąć płaczem- jeśli dzwonisz tylko po to, żeby mnie opiepszyć...
- Tu nie chodzi o mnie May- wcina się- tylko o Raka.
Robi mi się słabo wiec siadam na łóżku.
- Co się stało? - pytam prawie szeptem.
- Jeszcze nie wiem. Nigdzie go nie ma. Nie odbiera telefonu, a jego ciotka mówiła że od dnia przed zakończeniem roku nie było go w domu- przerywa na chwilę- po prostu boję się że mógł sobie coś zrobić.
Łzy strumieniami spływają mi po policzkach.
Kręcę głową. Po chwili uświadamiam sobie, że Lena przecież mnie nie widzi.
- Nie- wykrztuszam- Rak nie jest egoistą. Nie nie zostawił by rodzeństwa.
- To gdzie on jest ? Byliśmy z Gandalfem już wszędzie.
Zdaję sobie sprawę, że Lena nie wie gdzie byliśmy z Rakiem przed imprezą.
- Nie prawda.

Rzucam się z wrzaskiem na łóżko. Jestem wściekła na siebie, na rodziców i na Raka, że okazał sie tak słaby, żeby uciekać.
Walę w poduszkę ciskam nią o ścianę i zaczynam szlochać jeszcze bardziej. Trzęsę nie zdolna do opanowania łez. Nie wiem skąd one sie jeszcze biorą. W ciągu ostatnie tygodnia płakałam tyle co nie jeden człowiek przez całe swoje życie. Kiedyś wyczytałam, że łzy są dobre. Że dają upust naszym negatywnym emocjom. Ale ja w to nie wierzę. Myślę, że płacz jest oznaką słabości. Poddaniu się złemu losowi. A ja wlasnie to zrobiłam.
Ktoś wchodzi do pokoju. Nie patrzę kto. Teraz na prawdę mało mnie to obchodzi.
- May ?- Tony dotyka mojego ramienia- powiesz mi co jest ?
Kładzie mi rękę na ramieniu.
Wybucham i wtulam się w jego koszulkę. Tuląc go czuję jakbym robiła cos bardzo złego. Jakbym zdradziła Raka, ale mimo to teraz potrzebuję Toniego. Mimo że znamy sie dwa dni czuje, że mogę się mu wypłakać. I że nie bedzie mi tego wypominał.
On rownież mnie obejmuje na początku nie pewnie, potem z troche większym przekonaniem.
Jestem mu wdzięczna za to, że nie próbuje wnikać w to dlaczego płaczę. Siedzimy tak po prostu chwilę, a ja pomału zaczynam sie rozluźniać. Łzy płyną mi już mniej ale nadal się trzęsę.
Tony delikatnie odsuwa mnie od siebie.
- Już okay ?- pyta.
Jasne, że nie, myślę. Moje życie obrucilo się o 180 stopni i wiem, że nigdy już nie bedzie takie samo.
Kiwanie głową i idę do łazienki. Przebywam twarz zimną wodą.
- Przepraszam- mowię do Toniegi po wyjściu.
- Nie ma za co.
- Nie chciałam się tak załamywać, ale...
- Spoko. Serio. Rozumiem. Każdy ma gorsze dni.
Obejmuje mnie ramieniem i razem wchodzimy na dół.

Jedni mają gorsze dni. Inni czują że mają przesrane całe życie.
..…………………………
Krótko, ale mam nadzieję, że się podoba. Wybaczcie błędy. Rozdział pisany w nocy na telefonie :-D

22 komentarze:

  1. No nie spodziewałam sie, ze May aż tak dotknie gniew i rozpacz. I ta informacja o Rak'u bardzo mnie zszokowala. Ale moment jak Tony do niej przyszedł i sie przytulali, to mi aż serce zmieklo :). Ne dziwie sie jej. Mysle, ze kazda z nas w takim momencie potrzebowalaby wsparcia. Taka nasza natura :).
    Czeka na nowy i pozdrawiam :****
    xxxforeverxxxx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i ja również czekam na nowy u ciebie :-*

      Usuń
  2. No, no......
    Jakoś bardziej sie zblizylam do tego bloga jak zakonczyl sie jeden z moich ulubionych.
    Chora jestem wiec nie mam co robic procz czytania....
    Kocham
    Czekam
    Daj szybko

    ~Wika

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeju, jak ja bardzo chcę żeby jej się udało z Tonim :* Aaaaaaaa, dawaj następny czekam <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdziały pisane w nocy są zazwyczaj najlepsze :-D
    Więc dobre miałam przeczucie, że coś z Rakiem!
    Jestem wróżką!!!
    Ale to smutne... Ale także od razu domyśliłam się, gdzie może być.
    A Tony jaki kochany <3
    To słodkie
    Czekam na kolejny rozdział i zapraszam do siebie:
    you-are-not-alone-i-am-sorry.blogspot.com
    :-***
    xxx

    OdpowiedzUsuń
  5. "Tu nie chodzi o mnie May- wcina się- tylko o Raka. " - Boże moje pierwsze skojarzenie to choroba XD Albo "Gandalf" - skąd ty to bierzesz? :D Płaczę ze śmiechu :) Znów za krótko xD Ale i tak czekam na następne.

    Zapraszam do mnie:
    www.krystix-blog.blogspot.com
    www.subiektywniekrystix.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. sama to piszesz? niezła jesteś! ;o
    www.stylevoila.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;-) ja byłam u Ciebie na blogu. Super jest :-) ale mam problemy z dodawanien komentarzy :-(

      Usuń
  7. Zapraszam do siebie na nowy rozdział, emocje gwarantowane :)
    http://nim-ci-zaufam.blogspot.com/

    Teraz lecę do pracy, jak wrócę pojawi się tu komentarz, obiecuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem, tak jak obiecałam
      Ta wiadomość nie należała do najmilszych. Mam nadzieję, że Rak nic sobie nie zrobił, jedynie gdzieś sie zapodział i szybko się znajdzie. Oby, nie chcę żeby May się zamartwiała, a nie daj Boziu obwiniała za cokolwiek.
      Dobrze, że Tony pojawił się w odpowiednim momencie. W takich chwilach każdy potrzebuje wsparcia i pocieszenia.

      Usuń
  8. Zostałaś nominowana do LBA! Więcej szczegółów tutaj: http://i-want-u-bad-r5.blogspot.com/2015/03/lba-kolejna.html

    ~Wika

    OdpowiedzUsuń
  9. WTF?!
    Aleś namieszała ;-;
    Rozdział genialny ;)
    Czekam na nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Podoba mi się twój styl pisania :)
    Mam bloga o podobnej tematyce, zapraszam!

    http://memories-disapear.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. zapraszam do siebie na nowy, jeszcze świeży rozdział
    http://nim-ci-zaufam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. No no.. bardzo mi się podoba :)
    Zazwyczaj czytam blogi o innej tematyce, ale wyjątkowo, bardzo się wciągnęłam w Twoje opowiadanie. Czekam na kolejny rozdział!
    Ps: Wpadniesz do mnie? Napisałam dopiero prolog i nie wiem czy jest sens pisać dalej. Liczę na jakieś przydatne uwagi z Twojej strony :)
    nie-moge-myslec.blogspot.com
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  13. przyszłam narobić rabanu, bo coś tu ostatnio za cicho!!!
    a korzystając z okazji z wypiekami na twarzy i nieskrywaną ciekawością twojej opinii, zapraszam na nowy rozdział
    http://nim-ci-zaufam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Chce aby ona z Tonim... <33 Świetnie piszesz! http://naprawdekochamcienaprawde.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Niech spełni sie z Tonim <3333
    Przełoż tą książkę na papier! :)

    Zapraszam do siebie http://nataliakupczak.blogspot.com/

    Pozdrawiam Natii :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niech spełni sie z Tonim <3333
    Przełoż tą książkę na papier! :)

    Zapraszam do siebie http://nataliakupczak.blogspot.com/

    Pozdrawiam Natii :)

    OdpowiedzUsuń
  17. No witaj! Dziekuje ci za twoj komentarz pozostawiony na moim blogu :) Ciesze sie, ze moj post ci sie przydał :)
    Przeczytałam ten rozdzial i wiesz co? Bede musiala sie cofnąć kilka rodzialow wczesniej! Napawde milo mi sie czytalo wiec weczorkiem jak juz bede miala wolna chwile zasiade z laptopem w lozku i poczytam :)
    Pozdrawiam i zapraszam!

    ----Poznaj mój świat fotografii----

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Niedługo pojawi się następny rozdział ☺️

      Usuń
  18. Piszesz bloga z opowiadaniami?
    Zapraszam. Dołącz do grupy na facebooku :-)
    https://www.facebook.com/groups/453536958143675/
    xxx

    OdpowiedzUsuń