niedziela, 2 listopada 2014

Rozdział 8

Sobota. Pierwsze co mnie zdziwiło po przebudzeniu to cisza. Babcia nigdy rano nie była cicho. Zawsze coś robiła w kuchni. Zaszłam na dół.
- Hej- powiedziała mama
- Hej -odpowiedziałam i ziewając opadłam na kanapę. Zaraz...- mamo! -krzyknęłam- kiedy wróciliście? Tęskniłam.- I rzuciłam się w jej ramiona.
- Dzisiaj w nocy- uśmiechnęła się- niezły masz zapłon.
- Jest- spojrzałam na zegarek- 8 rano, a przypominam ci że jest weekend. Mam prawo nie kontaktować prawidłowo. A tak przy okazji... Zapłon? Przerzucasz się na mową młodzieżową ? Chcesz do mnie lepiej ,, dotrzeć "?- powiedziałam na końcu robiąc cudzysłów palcami.
- W pewnym sensie...
- Gdzie tata?- przerwałam jej.
- Jeszcze śpi. Wiesz May... Rozmawialiśmy trochę z ciocią Amber. Opowiedziała nam trochę o takiej szkole... Jest blisko jej domu i podobno to jakaś bardzo dobra, elitarna szkoła...
- Do czego zmierzasz?- zapytałam trochę zaniepokojona tymi całymi podchodami.
Mama wzięła głęboki oddech.
- Zapisaliśmy cię tam.
Roześmiałam się. Śmiałam się przez chwilę, ale gdy zobaczyłam minę mamy zrozumiałam, że wcale nie żartowała. Chociaż wydawało mi się to mega absurdalne i prawie niemożliwe słowa mamy pomału do mnie docierały. Nagle zerwałam się z miejsca.
- Że co proszę? Do reszty was pogięło? Jak sobie to wyobrażacie? Że niby miałabym gdzieś jechać i tak po prostu wszystko zostawić? Jak mogłaś po myśleć, że na takie coś pójdę?- wrzeszczałam.
- May my...
- Nie chcę tego słuchać !
Wybiegłam z domu. Po drodze założyłam tylko trampki. Nie wiedziałam gdzie biegnę. Nie słyszałam nic w okół mnie. Nie wiem jak długo biegłam, ale dobiegłam do lasu. Oparłam się o drzewo, zsunęłam się po jego korze i zaczęłam płakać. Chciałam z siebie to wszystko jakoś wyrzucić. Jak rodzice mogli coś takiego zrobić? Chcą się mnie pozbyć? Przeszkadzam im w czymś? Przecież nie mogę tak po prostu gdzieś wyjechać, zostawić rodzinę, przyjaciół. i tak w ogóle co to za cholerna szkoła co pozwala zapisywać dzieci od tak sobie? Bez jakiejkolwiek , rozmowy? Ktoś miał taki kaprys, pojechał na pogrzeb i zapisał swoją 15 letnią córkę do szkoły. A może przesadzam? Nie... na pewno nie. Każdy by miał takie przemyślenia w mojej sytuacji. Ale to teraz nie jest ważne. Ważne jest to, że muszę to jakoś odkręcić. Przecież nie wyślą mnie tam od tak sobie, bez mojej zgody, Na pewno da się to jakoś odkręcić. Prawda?
......................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................
Przepraszam, że tak krótko, ale jutro postaram się dodać kolejny rozdział :-)
I jak pewnie zauważyliście w tytule posta nie ma tytułu książki, ponieważ zastanawiam się nad jego zmianą. Co o tym sądzicie? Myślałam o takim tytule ja w adresie bloga czyli NIEELITARNASZKOŁA

8 komentarzy:

  1. Już się nie mogę jutra doczekać ... POZDRAWIAM ;* ��✌��

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo *-*
    Czekam do jutra :D

    Dużo weny i żelków życzę
    Żelcio

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo jak mi się uda to dzisiaj wieczorem dodam :-)

      Usuń
  3. Liczę na ten nowy rozdział jeszcze dzisiaj więc weny!

    Zapraszam do mnie >>---> http://milosc-nie-dzieki.blogspot.com/?m=1
    prawdopodobnie dzisiaj nowy rozdział

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozdział będzie najprawdopodobniej dzisiaj :-) i na pewno zajrzę na twojego blogga i zostawię coś po sobie :-)

      Usuń
    2. Dodaję kom. na twoim blogu jako Maja Ch. :-)

      Usuń
  4. No, niezłych rodziców ma nasza May...
    Co do tytułu, sama lepiej zdecyduj.
    Weny!
    A co do weryfikacji: (sorki, że nie mam żadnych zdjęć, tylko tak piszę, ale cóż, zdjęć dodać nie mogę :( )

    Na początku musisz kliknąć na ustawienia. Potem wyświetlą ci się... podkategorie (?):
    Podstawowe
    Posty i komentarze
    Komórka i poczta e-mail
    Język i formatowanie
    Ustawienia wyszukiwania

    Kliknij na: Posty i komentarze. Wyświetli ci się coś takiego:

    Posty:
    Pokaż najwyżej na stronie głównej
    Szablon posta Dodaj
    Pokaż obrazy w widoku Lightbox
    Komentarze:
    Lokalizacja komentarzy
    Kto może komentować
    Moderowanie komentarzy
    Włącz weryfikację obrazkową
    Pokaż linki wsteczne
    Wiadomość do formularza komentarzy

    Przy : Włącz weryfikację obrazkową ? Jest tabelka (?) z napisami TAK i NIE. Wybiesz NIE i zapisz ustawienia. (Przycisk do tego znajduje się do góry, jest pomarańczowy)
    Mam nadzieję, że wytłumaczyłam :).
    PS: Jeśli nie to napisz Coś wykombinujemy :)))))
    Jak tak to też :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuję za wytłumaczenie :-) weryfikacja wyłączona :-) jakby jednak nadal działała daj znać :-)

    OdpowiedzUsuń