Wsiadłam do samolotu, zajęłam swoje miejsce w ostatnim rzędzie przy ścianie, włożyłam do uszu słuchawki, zwinęłam swoją bluzę w kłębek i położyłam na niej głowę. Zamknęłam oczy, z których ciągle wypływały nowe łzy i odpłynęłam. Obudziłam się dopiero kiedy wylądowaliśmy i wszyscy zaczęli bić brawo. Ja nie podzielałam ich entuzjazmu. Zaczęłam zanosić się płaczem. Tym razem gwałtowniej niż kiedykolwiek. Teraz nie ma już odwrotu. Jestem w obcym kraju, z obcymi ludźmi mówiącymi w innym języku. Na dworze lał deszcz. Witamy w Londynie!
Chwyciłam swoją walizkę i zaczęłam rozglądać się za ciocią. Stała pod schodami. Miała identyczne zielone oczy i jasne włosy jak mój tata. Podeszłam do niej, a ona tylko mnie przytuliła. Trochę mnie to zaskoczyło, ale z uśmiechem odwzajemniłam gest.
- Nie smuć się- powiedziała,gdy szłyśmy do samochodu- spodoba ci się tam gdzie mieszkamy. W szkole na pewno też.
Nie byłabym taka pewna.
Podróż do domu cioci nie trwała zbyt długo. kiedy wysiadłam z samochodu przed sobą zobaczyłam długą ulicę, na której były wyłącznie domki jednorodzinne, na których trawy były idealnie przystrzyżone, a na podjazdach stały kosztowne samochody. Nie wiedziałam, że ciocia jest bogata. Weszłyśmy przez czarne lakierowane drzwi do olbrzymiego salonu. Wysoki sufit miał biały kolor, tak jak płytki. Zamiast ścian były olbrzymie okna z widokiem na las. Po prawej stronie pomieszczenia stał jasno brązowy stół z krzesłami a po drugiej stronie czarna sofa i wiszący na ścianie telewizor plazmowy. Chyba największy jaki widziałam w życiu. W płytkach odbijał się blask marmurowego kominka i kryształowych żyrandoli. Na następne piętro prowadziły długie schody ozdabiane kawałkami drewna.
- Chcesz zobaczyć swój pokój ? -spytała ciocia wyrywając mnie z zachwycania się jej domem.
- Jasne- uśmiechnęłam się delikatnie, a ciocia wzięła moją walizkę, jakby ważyła tyle co piórko i zaprowadziła mnie na następne piętro.
Jedna ściana pokoju była tak samo jak w salonie cała oszklona. Ściany miały beżowy kolor. Gdy weszłam dalej w rogu zobaczyłam czarne biurko z półką na książki. Oprócz tego pod ścianą stało wielkie łóżko a ścianę na przeciwko okna w całości zajmowała olbrzymia szafa z lustrem. Na przeciwko łóżka wisiał średnich rozmiarów biały telewizor i dwa głośniki. Pod oknem stał fortepian.
- Ciociu?
Odwróciła się z nie schodzącym jej z twarzy uśmiechem. Teraz zauważyłam, że jak się uśmiecha w kącikach oczu pojawiają się jej delikatne zmarszczki.
- Po co mi fortepian?
- Och...-zmieszała się odrobinę- nie czytałaś ulotki tej twojej nowej szkoły?
Pokręciłam głową.
Będziesz musiała tam wybrać sobie jakiś instrument. Słyszałam, że kiedyś podobał ci się fortepian, więc pomyślałam, że ci się przyda.
Że co?
- Masz tą ulotkę?- spytałam.
- Tak jasne. Zaraz ci przyniosę.
Powiedziała i skierowała się do wyjścia, a ja rzuciłam się na moje łózko.
- A i jeszcze jedno- obróciła się w moją stronę- za tymi drzwiami- wskazała na drzwi na przeciwko wejścia- jest twoja o moja łazienka.
Osobna łazienka?
- Mam trzech synów, więc pomyślałam, że będzie milej, jak będziesz miała osobną łazienkę.
- Trzech?! -spytałam chyba trochę za głośno.
Ciocia się zaśmiała.
- Tak, trzech. Zawsze chciałam mieć córkę, ale no cóż...nie wyszło. Niedługo powinnaś ich poznać. Wyszli z moim mężem do kina. Jeden ma 6 lat, drugi 9, a najstarszy 18.
O mój Boże.
- Nie bój się nie są tacy źli- znowu się zaśmiała- dobra. Dam ci spokój. Rozpakuj się w spokoju.
Wyszła zamykając za sobą drzwi i zostawiając mnie w pustym pokoju, który tak drastycznie różnił się od mojego poprzedniego, ciepłego i ciemnego pokoiku z mnóstwem przyjaznych pierdółek na szafkach, że byłam pewna, że nigdy nie poczuję się tu jak u siebie.
...............................................................................................................................................
Błagam nie bijcie! Wiem, że rozdział fatalny, ale cierpię na brak weny :-((
I dziękuję wszystkim, którzy komentują za to, że jesteście ze mną <3
Czyli:
ja- mewa
gumis mis
E. Marianna G.
Niepowtarzalna
zuz9 <3
ponczek54
jatoaaa
Weroni kaa
Aleksandra Grzesik
Kasia
Krystix PL
Paula Ppp
Alex F.
Markaskor
Kocham was i przepraszam jak pomyliłam kogoś nazwę lub o kimś zapomniałam :-) Gdyby tak się zdarzyło piszcie :-)
Nie jest zly, tylko szkoda ze taki krotki trzymaj sie cieplo! :)
OdpowiedzUsuńrozdział był świetny ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam <5
Dziękuję :-*
UsuńRozdział jest całkiem fajny. Nie będę się czepiać, bo wiem co to znaczy brak weny :( Czekam na poznanie tych synów, bo coś mi mówi, że może by ciekawie :)
OdpowiedzUsuńDzięki za zrozumienie :-) masz racje :-) może być ciekawie;-)
UsuńFajny rozdział! I dziękuję za podziękowania :D !
OdpowiedzUsuńŻyczę abyś znalazła wenę!!!!!!!!!!
Dziękuję bardzo :-) myśle że następne rozdziały będą lepsze bo chyba coś w moim mózgu ruszyło :-D
UsuńBić nie będę, ale pogrożę paluszkiem - czemu tak krótko ???
OdpowiedzUsuńŻartuję, każdy ma w swoim życiu pisarskim kryzys, trzeba przeczekać a wena sama wróci.
Zastanawiam się jak się odnajdzie w nowym domu i szkole.
Daj znać jak pojawi się kolejny rozdział, dobrze?
Pozdrawiam i jak znajdziesz chwilkę wolnego czasu to zapraszam do siebie na nowy wpis
http://nim-ci-zaufam.blogspot.com/
Jasne, że dam znać :-) i juz lecę czytać do Ciebie :-)
UsuńDziękuje za zrozumienie :-*
Pozdrowionka
Co ty pieprzysz? Rozdział jest rewelacyjny :-)
OdpowiedzUsuńPrzeczytalam od początku, jak obiecywalam.
Wpisy są krótkie, ale treściwe.
Z trzema chłopakami pod jednym dachem? Zazdroszczę. Będzie coś miedzy nią a tym 18 latkiem?
Co z Rakiem i Lena?
Też chciałabym się przeprowadzić do innego kraju. Wiele bym za to oddala. Nie miałabym za czym ani za kim tęsknić...
No cóż, czekam na kolejne posty z niecierpliwością :-D
Zapraszam też do mnie na rozdział 11
itsmylife-dontyouforget.blogspot.com
Buziaki
xxx
Do obserwowanych dodam jak bd na kompie :-)
Usuńxxx
Bardzo mi miło <3 i juz lecę do ciebie !!!!
UsuńPozdrowionka :-*
Świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńBiedna May :( Współczuję :(
Czekam na nn :)
Dużo weny i żelków życzę
Żelcio
Dziękuję :-*
UsuńHej!
OdpowiedzUsuńRozdział bardzo mi się podobał ! Ta jej ciocia jest dla mnie kompletną zagadką dlaczego May nic nie wiedziała o swojej rodzinie? No rodzice mogli jej powiedzieć coś o tym skoro ma tam zamieszkać mogli ją uprzedzić, że ciotka ma synów. Jestem bardzo ciekawa jak się będzie pomiędzy nimi układać :)
Czekam z niecierpliwością na następny rozdział ;*
Pozdrawiam
Niepowtarzalna xx
Zapraszam na mojego nowego bloga :)
http://zycie-jest-jedno06.blogspot.com/?m=1
Dziękuję bardzo :-* i już idę czytać twojego bloga i z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział na pierwszym :-)
OdpowiedzUsuńRozdział Boski, ahh May :( Nie wiem co mogę Ci napisać, bo strasznie mi się podoba zostanę na długo :D pisanie komentarzy nie uważam za moją mocną stronę :(
OdpowiedzUsuńCzekam na Next!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam <33
Dziękuję bardzo i powiem ci szczerze że pisanie komentarzy to nie jest tez moja mocna strona ;-)
UsuńFajny! Nie moge sie doczekac nexta ! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :-*
UsuńMasz bardzo fajny styl pisania z przyjemnością przeczytałam
OdpowiedzUsuńczekam na więcej.Zapraszam,serdecznie do mnie dopiero zaczynam i będzie mi miło
jak skomentujesz.
http://morderczagra655.blogspot.com
Dziękuję Ci bardzo :-) napewno pod wieczór zajrzę do ciebie ;-)
UsuńTa ciotka jest serio jakaś tajemnicza ale fajnie,że ma trzech synów i w tym załatwiła Jej osobną łazienkę ;) Ciekawa jestem co będzie dalej! Witamy w Londynie i pada! I jeszcze te jej łzy ;// Świetny rozdział czekam na więcej
OdpowiedzUsuńhttp://miloscwczasachapokalipsy44.blogspot.com/
Dziękuję bardzo :-* !!
UsuńJestem tu pierwszy raz ale na pewno nie ostatni ;). Świetna historia, tylko dlaczego ta dziewczyna nie zna swoich kuzynów, może to było wyjaśnione w poprzednich rozdziałach, niestety jeszcze ich nie przeczytałam. Ma kuzyna, który ma 18lat, coś czuje, że albo się za bardzo polubią, albo znienawidzą. Czekam z niecierpliwością, na więcej.
OdpowiedzUsuńPozdrawia Anka. ;)
Dziękuję bardzo i witam :-) mam nadzieje ze ze mną zostaniesz :-) i tak było w poprzednich rozdzialach to tak jakby wytłumaczone ;-) otóż jej kuzyni mieszkają w innym kraju :) ale i tak mam nadzieje że zechcesz nadrobić wcześniejsze rozdziały :-)
UsuńPozdrowionka :-*
Śmieję się i płaczę xD Maja co ty ze mną zrobiłaś haha <3
OdpowiedzUsuń" Trzech synów ? O Boże ! " rozwaliłaś mnie tym ;D
Rozdział ŚWIETNY !!!!
Kocham Cię ;*
Życzę WENYYYYY <33
Dzięki kotuś :-* !
Usuń